Nie wiem jak Wy, ale ja jestem w świetnym nastroju. Właściwie jest tak już bardzo, bardzo długi czas. Zastanawiałam się dlaczego... Chyba mój kochany mąż jest tego sprawcą. Każdego dnia budzę się z uśmiechem na buzi, każdego dnia nie zdając sobie z tego sprawy wyśpiewuje pod nosem znane melodie, każdy dzień jest piękniejszy i bardziej słoneczny mimo, że pada deszcz, każde spojrzenie w oczy emanuje miłością, ciepłem i szczęściem. Dziś się nad tym zastanawiałam i stwierdziłam, że tak właśnie u nas jest każdego dnia. Jestem cholerną szczęściarą. Nie kłócimy się, to dziwne, ale na prawdę tak jest. Owszem mamy fochy, inne zdanie na różne tematy, 10 minut milczenia, czasem bywają większe nerwy, czasem mniejsze, ale zawsze po kilku minutach patrzymy na siebie i wybuchamy śmiechem. Nie wrzeszczymy na siebie, no nie licząc kilku dni kiedy rzucałam fajki hihi moje nerwy sięgały zenitu i krzyczałam bez powodu, na szczęście mój mądry mąż uświadomił mi, że powodem tego jest odstawienie nałogu i że to minie. Po kilku dniach wygrałam tę walkę. Mimo, że zdarza nam się obojgu zaklnąć to nigdy wobec siebie, to okropne. Chyba oboje za bardzo lubimy harmonie i równowagę, a przede wszystkim święty spokój. Kiedyś myślałam, że nie ma związku bez kłótni. Dziś wiem, że jest. Szkoda czasu na dłuższe fochy, kłótnie, szkoda nerwów, oboje jesteśmy w pełni świadomi, że życie na prawdę jest zbyt krótkie by tracić jakiekolwiek chwile na to by być smutnym, złym i zdenerwowanym. Trzeba cieszyć się sobą nawzajem i doceniać fakt, że siebie mamy, inni nie mają tyle szczęścia.
Chciałam Wam życzyć na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia oraz na Nowy Rok:
-harmonii
-uśmiechu każdego dnia
-spokoju ducha
-wsparcia ukochanej osoby
-śpiewania pod nosem ulubionych melodii
-Świąt spędzonych w przyjemnej atmosferze
-wszystkim pokręconym chciałabym jeszcze życzyć pięknych i bezproblemowych loków, aby zachwycały Was każdego dnia :)
-oraz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, on musi być cudowny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz