piątek, 19 grudnia 2014

Nienawiść, zazdrość i brak szacunku. Szanuj bliźniego swego jak siebie samego.

Dziś o włosach nie będzie. Cały niemal dzień miałam nerwy. Nikt mi właściwie nic nie zrobił. Chodzi o to, że w dzisiejszych czasach ludzie są wredni, przepełnieni nienawiścią i nie szanują się nawzajem. Cholernie to smutne i przykre. Należę na FB do pewnej grupy kulinarno-gospodarczej. Jak wiadomo mamy okres przedświąteczny więc na grupie jest  wielki bum na wszelkie ciasta, ciasteczka i na choinki oczywiście. Pewna starsza już Pani Ewa, wieku nie znam, ale ze zdjęcia wygląda mi na 65 lat. Kobieta dodała dwa zdjęcia swojej choinki. Choinka w dość nietypowym dla przeciętnego człowieka stylu, bo w stylu francuskim, który cechuje się raczej przepychem, aczkolwiek ja ten styl uwielbiam. Kocham domy urządzone w tym stylu, chociaż sama zawsze odjęłabym nieco to ogólnie styl francuski moje oczy cieszy. Wracając do Pani Ewy otóż dodała dwa zdjęcia swojej choinki. Była ładna, ale jak to w stylu francuskim pełna przepychu, bombek i wszelkich ozdób było sporo, ale wszystko ze sobą pięknie współgrało. Ogólnie choinka nie w moim stylu, ale wyglądała ładnie i imponująco. Do czego zmierzam? Otóż posypała się pod zdjęciami lawina komentarzy jaka to choinka piękna, jaka śliczna itd. moją uwagę przykuły jednak inne komentarze, te negatywne... a że nasrane, a że kicz, że okropieństwo itp. Cztery osoby urządziły sobie dosłownie lincz nad tą biedną starszą kobietą. Pomyślałam - ludzie nie mają serca, ani kultury. Zrobiło mi się szkoda Pani Ewy i napisałam grzecznie, aby owe osoby jeśli mają takie komentarze pisać to lepiej, żeby już nic nie pisały, bo sprawiają przykrość tej starszej Pani. Nie macie pojęcia jaki był odzew. Zaczęli tam po mnie jechać, że jest wolność słowa, co się wtrącam, że aferę robię. Musielibyście czytać te komentarze, były pełne jadu, nienawiści, wredoty w najczystszej postaci. Pomyślałam sobie tak - ale niewychowane pustaki. Co ma wolność słowa do kultury? Jestem w grupie kulinarno-gospodarczej, ludzie dodają tam przeróżne zdjęcia, przepisy itd. itp. jeśli się mi nie podoba to nie komentuje. Strasznie mnie to ugodziło w serce, bo na prawdę nie były to miłe komentarze, skoro mnie to zabolało i nieprzyjemnie było mi czytać to co musiała czuć starsza kobieta, której pewnie owa grupa jest jedną z niewielu rozrywek w życiu... Najpierw chciałam tym pustakom inteligentnie pojechać z nutą zołzowatego temperamentu, ale potem stwierdziłam, że rozpętam burze i dałam sobie spokój. Pustaki ciągły upokarzanie starszej Pani jeszcze przez dobrą godzinę. Ktoś ich tam upominał, ktoś zwracał uwagę, a we mnie się gotowało. Owa Pani Ewa w końcu nie wytrzymała drwin i skasowała post ze zdjęciami choinki. Nie wiem jak można być tak głupim, tak tępym, nie mieć taktu, wyczucia, klasy i szacunku do starszych osób. Wolność słowa, te pustaki przedkładały ponad wszystko. W dupie mam taką wolność słowa. To nie jest wolność słowa, to drwiny, brak szacunku do bliźniego. Wszystko dlatego, że choinka nie była w ich guście. Zapewne starsza Pani była z niej bardzo dumna i postanowiła podzielić się dumą oraz radością z koleżankami i kolegami w grupie. Jakże jej musiało być cholernie przykro. Szanuj bliźniego swego jak siebie samego. Dlaczego o tym zapominamy? Dlaczego potrafimy być takimi cholernymi wredotami? Kim się staliśmy? Bezkarnie łamiemy wszystkie boże przykazania, robimy sobie na złość, szykanujemy, drwimy tylko dlatego, że nie podoba się nam choinka, czyjaś kurtka, okulary, aparat na zębach, niemodne ciuchy, nadwaga, trądzik, stary samochód, buty, lakier na paznokciach, fryzura, chłopak, dziewczyna, mąż, żona, nie podoba się nam, że ktoś jest za chudy, za gruby, a to ma rude włosy, to nie takie ciuchy, a to nie ma dzieci, a ten ma za dużo itd. mogłabym wymieniać do rano, albo dłużej. Dlaczego tacy jesteśmy ? Przecież potrafimy być mili, kochani, potrafimy pomagać. Co z nami się dzieje? Gdzie tkwi przyczyna? Nie potrafię tego pojąć. Ludzie potrafią przyczepić się takich pierdół, że nie wiem czy się śmiać czy bać o ich mózgi. Ludzkie zachowanie od dawna mnie pasjonowało, psychologia była dziedziną, do której lubiłam zaglądać. Liznęłam jej nieco na studiach. Jednak prawdzie życie potrafiło obalić kilka silnych teorii i definicji. Cholernie boli mnie, że pustaki zafundowały Panie Ewie taki nieprzyjemny wieczór. Chciałam dyskutować, potrafiłabym zgnoić ich intelektualnie tylko po co miałabym zniżać się do ich poziomu... Była jeszcze jedna sytuacja , która mi się nie spodobała, ale o tym nawet nie warto wspominać. Napomknę jedynie o tym, że nie znoszę ludzi uszczypliwych, którzy za wszelką cenę muszą dogryźć. Nie znoszę tych co oceniają innych. -Ona ma 30 lat i jeszcze nie ma dzieci- powiedziała jedna plotkara do drugiej. Nie pomyślały, że nie może ich mieć? -Jaka ona gruba, mogłaby mniej żreć- powiedziała jedna plotkara do drugiej. Nie pomyślały, że jest chora? - ale ona wygląda, jakby się urwała z zeszłej epoki - powiedziała jedna plotkara do drugiej. Nie pomyślały, że jej mama ma raka, a tata po wypadku samochodowym jeździ na wózku i nie mają pieniędzy? Zanim kogoś ocenisz to pomyśl, bo zawsze jest jakiś powód i przyczyna.

2 komentarze: